niedziela, 8 grudnia 2013

Deadpool

Czy wspominałam już, że nienawidzę mojego badziewnego aparatu w telefonie? Enyłej: tym razem postanowiłam użyć farb do szkła w trochę inny sposób i wydaje mi się, że efekty są całkiem, całkiem. Pomysł nie jest mój, wzorowałam się na tej grafice i nie przypisuję sobie żadnych zasług poza przeniesieniem jej na szkło celem sprezentowania chłopakowi. Plastikowa ramka, bodaj 18x24cm, do powieszenia lub postawienia. Planuję porobić więcej takich geekowskich dupereli. ^^


poniedziałek, 25 listopada 2013

Aelita

Jedna z najnowszych prac - Aelita z Kodu Lyoko. Nie mam bladego pojęcia o tym serialu, ale wiem już, że nigdy więcej nie zostawię sobie do pomalowania jednej, ogromnej powierzchni. ;P


czwartek, 21 listopada 2013

Smocza czarodziejka

Nie sądziłam, że zachowały mi się jakieś zdjęcia tego obrazu, a tu niespodzianka, nawet cały work in progress udokumentowany. :) Obraz bardzo kiepsko naśladujący styl Alfonsa Muchy i generalnie najładniej wyszły dwa smoczki na górze, których i tak nie widać. Prezent dla lubego formatu A3 (obraz, nie luby).





piątek, 15 listopada 2013

Calineczka

Póki rzuciłam się na realizację nowych zamówień, zarzucę czymś trochę starszym. Od dziecka bardzo lubiłam film "Calineczka" i gdy kiedyś go sobie odświeżyłam i zobaczyłam ten kadr, musiałam go przelać na szkło. Raz ktoś nawet chciał kupić ten obrazek, ale nic z tego nie wyszło, więc póki co wisi mi nad biurkiem. Antyrama, format A5.


środa, 6 listopada 2013

Księżniczka Luna

Oszaleję z tymi gównianymi aparatami... W każdym razie: dzięki temu obrazkowi zrozumiałam, że połączenie farb do szkła i lakieru do paznokci to BARDZO zły pomysł. Luna oprawiona w plastikową ramkę spogląda w zadumie na księżyc i czeka na nowy dom. ^^




niedziela, 3 listopada 2013

Archanioł Michał - skończony!

To było spore wyzwanie i - oczywiście - parę rzeczy nie wyszło, część udało się zatuszować, część niestety rzuca się w oczy. Ale udało się! Obraz ten to prezent z okazji pierwszych urodzin pewnego dzielnego wcześniaka, Michałka, który przeszedł skomplikowaną operację w szpitalu należącym do parafii Michała Archanioła. Mało z krzesła nie spadłam, jak się dowiedziałam, że na dokładkę obraz zostanie poświęcony. Luby się śmieje, że zrobiłam relikt. ^^ Tak czy inaczej, sto lat, Michałku!

Zdjęcia jak zwykle kijowe, musicie uwierzyć na słowo, że na żywo wygląda lepiej. Obraz ma format zbliżony do A4, bodaj 30x40 cm.



sobota, 2 listopada 2013

Maki

Póki Archanioł się robi, ciąg dalszy spamu starymi tworami. To obrazek namalowany dla mamy, która uwielbia maki. Obecnie jest oprawiony w ładną ramę z ciemnego drewna. ^^


piątek, 1 listopada 2013

WIP - Archanioł Michał

Będzie tego spamu, robota czeka! Ostatnio doczekałam się niezwykłego zamówienia - obrazu formatu A3 przedstawiającego Archanioła Michała walczącego ze smokiem, a wszystko to z okazji chrzcin pewnego dzielnego wcześniaka o tym imieniu. Wystraszyłam się, że nie podołam takiemu wyzwaniu, ale zaparłam się i jakoś idzie. ;) Obraz już prawie gotowy, a póki co mała fotka tak zwanego work in progress:


Celtycki konik

Jeden z najnowszych obrazków i zdecydowanie najbardziej pracochłonny - jak wreszcie skończyłam robić te celtyckie fiu-bździu, to przez dwa dni mi się ręka trzęsła od wyciskania konturówki z tubki. Konik patataja na razie samotnie i czeka, aż ktoś go przygarnie - jest wystawiony na Allegro. ;)


Jednorożec

Rogaty jegomość z nagłówka. Umiarkowanie zajmujący obrazek, bo nie miałam pomysłu na ciekawe tło. Kiedyś spróbuję lepiej wykorzystać ten szkic.


Smocza piersiówka

Mały, dość kiczowaty projekcik, który nie przeżył jednego konwentu. Ale przynajmniej odkryłam, że piersiówki to świetny materiał do pomalowania. ^^ Niestety (albo i stety) nikt w rodzinie nie raczy się trunkiem z takowych, a umiarkowanie mi się widzi grzebanie po śmietnikach.




Magiczny kałamarz

Jedna ze starszych prac, inspirowana legendą o wiecznej walce lwa z jednorożcem o miano króla lasu. Jednorożcowi przypisałam chłodne barwy i księżyc, lwu zaś słońce i ciepłe kolory. Pod światło wyglądał ładnie, ale generalnie to powinno mu się do środka jakieś światełko wsadzić, żeby w ogóle cokolwiek było widać. Niestety, diabli go wzięli i za Chiny przeludnione nie mogę go znaleźć...


Huzzah, kolejny blog

Zajoba dostanę z tymi blogami, mnożą się w niekontrolowany sposób. Znaczy, tego, khe: witam w moich skromnych progach! Jest to blog całkowicie poświęcony jednej z moich pasji: malowaniu na szkle. W najbliższym czasie będę stopniowo spamować zdjęciami mojej skromnej twórczości. Mam nadzieję, że wam się tu spodoba. :)